środa, 24 marca 2010

Żeby...

... mi sie chciało tak jak mi sie nie chce, byłabym pracownikiem roku, baa dekady może nawet. Wcześniej rozleniwiała mnie jesień, potem zima, a teraz wiosna... eh
"Wiosna - cieplejszy wieje wiatr,
wiosna - znów nam ubyło lat..."
A mi na ten przykład przybyło, zresztą jak co roku na wiosnę. No, w zasadzie jeszcze to wtedy zima była, ale zawsze. No i kiedy właściwie zaczyna się wiek średni? Zadano mi kiedyś pytanie po weselu u znajomych:
- Dużo młodzieży było?
- Gdybyś mnie zapytała 10 lat temu to bym ci powiedziała, że same stare pryki, ale dziś... Sama młodzież była!
To kiedy się zaczyna? Wiek średni kiedy?

2 komentarze:

  1. :)))) Cóż, korpus murszeje ale dusza młoda.
    Oczywiście to nie dotyczy MNIE - bo ja jestem zawsze młoda, i wcale nie zmurszała:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, ja mam tak samo. Z tego wynika, że czegoś takiego chyba w ogóle nie ma. Reasumując: dzieciństwo, młodość, młodość, młodość, dość;)

    OdpowiedzUsuń